Witam serdecznie wszystkich, a Marka najserdeczniej!!!!Marku, dziękuję za ” odkręcenie głowy od szyi,i ponownego przykręcenia tym razem trwalszymi śrubami”.
Dziękuję, że cierpliwie słuchałeś moich ” spowiedzi”, które samą mnie przerażały.
Dziekuje Tobie,za ciepło i zrozumienie, które znajdując w Waszym domu, pozwoliło mi wstać z kolan.I ruszyć pomalenku dalej.
Dzis minął maleńki ( ale jak b ważny), rok bez alkoholu.!!! Idę dalej po siebie,po tą fajną siebie, którą kiedyś byłam.Trzezwo idę.
Wszystkim, którzy są teraz w Dziwnowku, mówię: macie szczęście,jesteście tam,gdzie powinniście teraz być,w dobrych rękach i w dobrym domu.
Marku,a Tobie,jeszcze raz dziękuję za wskazówki i pierwszy trzeźwy rok,od ” stu” lat.
Wiem,jeszcze muszę się duuuuuuzzzzoooo nauczyć. Moni El
22.06.2022