Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętasz, zresztą nie dam Ci o sobie zapomnieć. Wiesz dlaczego? Ponieważ w Dziwnówku stało się coś dziwnego, urodziłam się na nowo. Sama siebie nie poznaję. Staję się pomału tą osobą, którą zawsze chciałam być, a przez swoje uzależnienie nie mogłam. Cieszę się każdym dniem. Nie piję i zupełnie nie mam na to ochoty. To nie znaczy, że nie mam nawrotów i godów, czasami mnie to dopada, ale wiem o tym i od razu reaguję. … Chciałam Ci tylko powiedzieć, że Ty i Twoja terapia, pobyt w Dziwnówku z Wami wszystkimi był dla mnie czymś bardzo ważnym i wspaniałym.