Czytelnia - warto wiedzieć...

Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętasz, zresztą nie dam Ci o sobie zapomnieć. Wiesz dlaczego? Ponieważ w Dziwnówku stało się coś dziwnego, urodziłam się na nowo. Sama siebie nie poznaję. Staję się pomału tą osobą, którą zawsze chciałam [...]

No i chyba w końcu pojąłem do końca o co chodzi właściwie z tym alkoholem. Mój kumpel, którego zostawiła żona z dzieckiem bo za dużo pił, znalazł lekarstwo i …. dalej pije. Wkurzyło mnie to jak go zobaczyłem – a zobaczyłem dzisiaj nie [...]

Dzięki pobytowi u was  wreszcie ja decyduję o sobie i robię to, na co mam ochotę. Czuję i wiem, że w każdej sytuacji, która mi się przytrafia, umiem się znaleźć – i dobrze się przy tym bawię! Spotkałam u was kilka bardzo wartościowych [...]

Najbardziej namacalnym efektem uczestnictwa w waszej terapii, jest dla mnie poprawa relacji z innymi osobami, przede wszystkim z najbliższymi. To, że ludzie żyją w tak odmiennych światach dotąd wywoływało u mnie raczej zamęt. Teraz, gdy lepiej to [...]

Jeżeli pozwolisz chciałbym się podzielić wrażeniami z niego. Było mi o wiele łatwiej niż w zeszłym roku nie musiałem się tak mocno wysilać aby uniknąć pokus, w tym roku jakbym nie zauważał tych wyzwalaczy, podpitych osób- jakby mnie to nie [...]

Witam Panie Marku. Bardzo chciałabym podziękować Panu z całego serca za to,że Pan na prawdę potrafi pomóc ludziom, którzy sami sobie już pomóc nie umieją! Długo zbierałam się w sobie do napisania tego listu. Ale ciągle to odkładałam. Wydaje [...]

Pozdrawiam Wszystkich Pensjonariuszy z Dziwnówka. No i minął kolejny, już drugi trzeźwy sezon. Jeżeli pozwolisz chciałbym się podzielić wrażeniami z niego. Było mi o wiele łatwiej niż w zeszłym roku nie musiałem się tak mocno wysilać aby [...]

Hehe hehe, muszę, no muszę się pochwalić, bo inaczej pęknę. Właśnie skończyłam budowanie domu i się szykuję do przeprowadzki. Jutro!

Zanim trafiłam do Dziwnówka byłam na 2 terapiach „państwowych”. W Dziwnówku przeżyłam szok. Okazało się, że leczenie alkoholizmu może odbywać się w przyjaznej, nieoceniającej atmosferze.

Przyjechałam na terapię, otrzymałam fachową wiedzę przekazaną w sposób, który kazał drżeć tej drugiej we mnie; który pokazał, jak radzić sobie w trudnych momentach i w którym kierunku mam podążać, aby nie tracić nadziei.

Kilka minut na piechotę do plaży. Byłam tam codziennie. Widok morza zimą to coś wspaniałego. Codziennie inne morze. Dziękuję Wam.

Będziemy wam zawsze wdzięczni za pomoc w odnalezieniu siebie. Dzięki wspólnemu pobytowi z żoną mogliśmy przejść pierwszy rok wspólnie...